Jesienią bieżącego roku, a dokładnie w październiku, do kin wejdzie Thor: Ragnarok, a więc trzecia filmowa odsłona przygód „kolesia z młotem”. Uniwersum Marvela opowiadające o superbohaterach rozrasta się niemiłosiernie. Zobaczmy jednak, jak prezentuje się produkcja na świeżo udostępnionym trailerze. Oceny fanów są mieszane.

Jednym z przeciwników Thora w nadchodzącej części będzie Hulk, a więc do niedawna jeszcze jego sprzymierzeniec. Thor zmierzy się z nim w walce gladiatorów. Nie da się nie stwierdzić, że brzmi to banalnie, a wręcz głupio. Film będzie stanowił kontynuację Thora z 2011 r. oraz Thor: Mroczny Świat z 2013 r. Z kolei w lipcu tego roku do kin trafi inny film z uniwersum – Spider-Man: Homecoming.

Jako niezbyt udany należy określić debiut kinowy ekranizacji Ghost in the Shell. W premierowy weekend przychód osiągnął poziom jedynie ok. 59 milionów dolarów, tym 19 milionów dolarów w Stanach Zjednoczonych. To znacznie poniżej oczekiwań twórców filmu, którego produkcja wyniosła ok. 110 milionów dolarów. W roli głównej w Ghost in the Shell występuje lubiana powszechnie, aczkolwiek niezbyt pasująca do roli Motoko Kusanagi w opinii wielu fanów mangi, Scarlett Johansson.

Sytuację uratować może zbliżająca się premiera na rynkach japońskich i chińskim. Warto wspomnieć, że Ghost in the Shell jest intensywnie promowanym filmem także w naszym kraju.

Od dnia 6 stycznia bieżącego roku oparty na motywach słynnej serii gier Assassin’s Creed jest pokazywany w naszych kinach. Na świecie premiera miała wcześniej, bo jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. Według ostatnio podanych informacji na chwilę obecną produkcja osiągnęła już 150 milionów dolarów przychodu. Niemało, aczkolwiek należy pamiętać, że sam film kosztował 120 milionów dolarów.

W Stanach Zjednoczonych film zarobił 50 milionów dolarów i delikatnie mówiąc nie jest to wymarzony wynik. Fakty są takie, że Asasyn niestety nie zbiera najlepszych recenzji. Nie sposób więc wykluczyć, że niższa od oczekiwanej oglądalność stanowi tego wyraz. Na obecną chwilę Assassin’s Creed nie zadebiutował jeszcze m.in. w Chinach i Japonii, a więc oczywistym jest, że summa sumarum poprawi swój wynik.

Fani serii Assassin’s Creed już odliczają dni. 21 grudnia nastąpi bowiem światowa premiera ekranizacji Assasssin’s Creed. W Polsce film wchodzi na ekrany później, bo 6 stycznia. Z okazji zbliżającej się premiery ukazał się zwiastun produkcji.

Przypomnijmy, że w roli głównej wystąpi Michael Fassbender jako Callum Lynch. W obsadzie pojawią się również m.in. Marion Cotillard oraz Jeremy Irons. Reżyserem jest Justin Kurzel. Ciekawostką jest, że Cotillard i Fassbender wystąpili już razem w innym dziele Kurzela, a mianowicie w Makbecie, w dodatku jako Lady Makbet i Makbet.

Już w styczniu 2017 r., a w Japonii nawet wcześniej, bo w grudniu bieżącego roku, nastąpi wyczekiwana premiera ostatniego filmowego Resident Evil – The Final Chapter. Wyczekiwana, bo wszyscy czekają na koniec historii, w której już nie wiadomo za bardzo, o co chodzi.

Właśnie ukazał się trailer nadchodzącego filmu. Co tu mamy? Resztki tego świata, pogrążonego w epidemii mutującego wirusa. Do tego jak zawsze w roli głównej Millę Jovovich jako Alice, trochę zombiaków i, uwaga, smoka, chyba też zombiaka! Smok… Tak jest! Tego właśnie w filmowych odsłonach „Rezydenta” brakowało. Od razu nasuwają się porównania do smoków z filmów czy Władcy Ognia czy Ostatni Smok.