Cyfrowa premiera Wolfenstein: The Old Blood

Już dziś wszyscy ci, którzy w nosie mają tradycyjną formę wydawania gier mogą raczyć się Wolfensteinem: The Old Blood. „Pudełkowicze” na swoje wersje muszą poczekać do 15 maja.

Samodzielne rozszerzenie do ubiegłorocznego The New Order jest prequelem tamtej produkcji. W nowych, acz starych przygodach Blazkowicza zagrywać przyjdzie się użytkownikom PC, PlayStation 4 i Xboxa One. Fani TNO grający na PS3 i X360 muszą obejść się smakiem.<czytać głosem Bogusława Wołoszańskiego>
Rok 1948. Londyn. Polskiego pochodzenia Amerykański żołnierz do zadań specjalnych, B.J. Blazkowicz wespół z ruchem oporu burzy nowy porządek świata i kończy erę nazistowskiego panowania na ziemskim globie. Ale nie uprzedzajmy faktów.

Rok 1946. Bawaria. Ten sam Blazkowicz zjawia się w nazistowskich Niemczech, by zdobyć koordynaty tajnego ośrodka badawczego III Rzeszy. Czy wiedział, że jego zadanie podzielone będzie na dwa akty? Czy doniesiono mu, że  będzie musiał stawić czoła Rudiemu Jägerowi – zarządcy zamku Wolfenstein? Tego nie wiadomo, faktem jest jednak, że nie był to koniec jego misji, bo pozyskane dane kazały mu zinfiltrować także miasteczko Wulfburg, gdzie archeolog Helga von Schabbs prowadziła swe wykopaliska. Artefakty, które podczas nich wydobyła poważnie zagrażały światu. Czy wiedziała, że twiły w nich dawne złe moce? Czy miała plan okiełznania armii zombie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Copyright by EmuSite Team; 2006-2022
Design by Patryk M. (patro)

All rights reserved.

statystyka