Legendarne E.T. odnalezione po 31 latach

Legenda okazała się prawdziwa. Niesprzedane kartridże – aż 250 tys. sztuk – z grą E.T. the Extra-Terrestial Atari rzeczywiście zakopano niedaleko Alamogordo w Nowym Meksyku.

E.T. na Atari

Tytuł uważany za najgorszy w historii, nie tylko na Atari 2600, ale i wszechczasów i wszechplatform został ekshumowany w ramach kręcenia filmu dokumentalnego mającego potwierdzić prawdziwość mitu. Przy okazji odkopano także trochę innych gier i sprzętu z tamtych czasów.

O całej akcji wiadomo było od prawie roku. To wielkie odkrycie udokumentuje w swoim obrazie Zak Penn – tutaj w roli reżysera, choć na jego koncie znajduje się więcej wpisów w rubryce „scenarzysta”. W tej drugiej roli odpowiadał za produkcje Marvela, m.in. Avengers, Niesamowitego Hulka czy X-Men: Last Stand. Projekt zwany roboczo Atari: Game Over trafić ma w tym roku na konsole Microsoftu – Xboxa 360 i One.

Samo E.T. to niezwykły przykład gry, o której można mówić 100 razy dłużej niż w nią grać. Miała być wielkim hitem dla Atari 2600, a okazała się owianym złą sławą legendarnym crapem. Zapowiadało się całkiem dobrze. W 1982 r. na ekranach kin królował film Stevena Spielberga o sympatycznym przybyszu z innej galaktyki. Atari wykupiło licencję na przeniesienie go na ekrany swojego najnowszego dziecka – 2600. Terminy goniły, a za warstwę grową odpowiadała jedna osoba – Howard Scott Warshaw. Nawet w dawnych, garażowo-solowo-amatorskich czasach, to nie mogło dobrze się skończyć…

E.T. screen

Wydano więc niedokończonego gniota, w dodatku w ilościach przekraczających ilość egzemplarzy konsoli! Gra była bardzo prosta, by nie powiedzieć prostacka – ot trzeba było zebrać 3 części potrzebne E.T. do skonstruowania telefonu, dzięki któremu mógł zadzwonić do „domu” i ulotnić się. Przeszkadzać mieli mu w tym funkcjonariusze federalni, których należało unikać. W praktyce sprowadzało się to do wskoczenia do dziury, zabrania kawałka złomu i wyjścia z niej. Powtarzać w przypadku innych dziur. Na nic bardziej wysublimowanego nie starczyło już czasu.

Mimo, że tytuł starczał na ledwie kilka minut rozrywki (?) to i tak znalazło się w nim miejsce na bugi. Atari, które nie przywiązywało uwagi do jakości jak nie pyszne musiało coś zrobić z zalegającymi na półkach egzemplarzami. Postanowiono więc je zakopać. Mimo wszystko tytuł znalazł się w top 10 najlepiej sprzedających się gier na Atari 2600. Okazało się to złym omenem dla branży – historycy do dziś uważają, że E.T. stał się przyczynkiem do wielkiego kryzysu amerykańskiego rynku konsolowego. Zresztą kryzys, to i tak delikatne słowo, zważywszy że wartość rynku (3 mld dolarów) zmniejszyła się aż trzydziestokrotnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Copyright by EmuSite Team; 2006-2022
Design by Patryk M. (patro)

All rights reserved.

statystyka