Konami wyda nową Contrę

Dobrze – Konami (jakoś) żyje i chce zrobić użytek z marki Contra.
Gorzej – ma to być gra na urządzenia mobilne z Androidem i iOS-em na pokładzie.
Źle – produkcja trafić ma jedynie na rynek chiński.

To ostatnie jeszcze nie jest decyzją ostateczną, wszak Contra nie słynie z rozbudowanych dialogów, głębokiej fabuły i masy tekstu niczym Planescape Torment, by nie dać się prosto przetłumaczyć na angielski. W każdym razie nasi socjalistyczni przyjaciele grę dostaną za darmo, ale z opcjonalnymi mikropłatnościami.

Contra Mobile to kolejny przykład nowej strategii Konami. Nie opłaca się już Japończykom produkować tytułów z segmentu AAA na które trzeba dużo wydać, by potem ewentualnie dużo zarobić. Lepiej wpompować dużo mniejsze sumy w produkcje, które zarobią z wielokrotną przebitką. Tym bardziej, gdy ma się w portfolio takie tytuły jak Metal Gear Solid, Silent Hill, Castlevania czy Contra właśnie. Nostalgia/sentyment (niepotrzebne skreślić) potrafią zdziałać cuda nawet, kiedy zbytnio działać nie chce. Contra to samograj, przedstawiciel praktycznie wymarłego dziś gatunku run n’ gun, w którym emocje i skill grają główną rolę.

contra mobile

Do wyboru nasi skośnoocy przyjaciele dostaną 4 grywalne postacie. Bill Razer to blondwłosy koks w stylu Arnolda S., zaś Lance Bean to bynajmniej nie rodzina Mr. Beana, a klon Rambo z niebieskimi włosami dla niepoznaki. Siwy(a?) Edge przypomina najbardziej Raidena z MGS Revengeance, a Ivy to stereotypowa blondyna w kusym sweterku i mini. W każdym razie nie zabraknie legendarnego co-opa, a także starć PvP z innymi Controfilami. Ci ostatni na kolejną duża grę z serii czekają od 5 lat. Jeśli mają równie oldskulowe telefony, co sama Contra, to poczekają jeszcze dłużej. Wszak prawdziwe pieniądze zarabia się na tylko drogich słomianych inwestycjach…


Copyright by EmuSite Team; 2006-2022
Design by Patryk M. (patro)

All rights reserved.

statystyka