Axiom Verge ku czci Metroida i Contry

Zastanawialiście się, co by wyszło z połączenia Contry i Metroida, dwóch najlepszych gier ery NES-a i Pegasusa. Ja nie, ale na świecie istnieją ludzie, którzy tęsknią za tamtym rodzajem rozrywki. Axiom Verge mógłby być takim właśnie połączeniem. Tylko dlaczego czekaliśmy na to dwadzieścia pięć lat?

Już po pierwszym spojrzeniu łatwo dopasować klimat do kosmicznego labiryntu prosto z kodu Metroida. Dodamy do tego biegającego, skaczącego oraz strzelającego z przeróżnej broni kolesia i mamy dopełniający pierwiastek Contry.

Gra czerpie garściami z najlepszych tytułów i nie zapowiada się na spokojny spacerek po plaży. Stworzona muzyka nasuwa od razu miłe skojarzenia i szybko wpada w ucho. Na koniec walki z wielkimi bossami mamy powrót do przeszłości. Czego oldschoolowy gracz może chcieć więcej? No w sumie tylko gry i konsoli PS Vita albo PS4.