God of War: Ascension
God of War ciągle żywy. Ascension czyli po polskiemu Wstąpienie, to już czwarta część serii, a tak naprawdę szósta (nie licząc gier na komórki oraz występów dodatkowych, jak w Soul Caliburze). Cała gra będzie się rozgrywać przed pierwszą częścią serii. Kratos, pogromca bogów, jest jeszcze młodym wojownikiem, który w jednej ręce trzyma zapał do zemsty, a drugiej nieludzkie wielką charyzmę, którymi wyżyna i przecina na pół swoich przeciwników i głupie zwierzęta stojące mu na drodze do celu. Nasz bohater został zesłany do więzienia Tytanów, gdzie odsiaduje dożywocie za zabójstwo swojej rodziny. Ale, cóż on za męki tam przechodził! Musiał przemyśleć kilka rzeczy i przemyślał, po czym postanowił, że nie ma co tu cierpieć, czas się zemścić i przy okazji zabawić.
Tyle o historii, znając twórców, będzie bardzo wciągająca (sarkazm). Przykro mi bardzo, tutaj liczy się zabijanie oraz epickie walki. Nie zabraknie i jednego i drugiego. Już na filmiku z gameplayu widzimy, że na początku gry będziemy walczyć z wielkim karpiem, z mackami ośmiornicy. Nie zapominajmy o masie zwierzęcych mutantów niczym z wyspy doktora Moreau. Kratos posiada kilka nowych kombosów oraz masę zbliżeń, gdy zabija bezbronnych przeciwników, nowe bronie oraz fajny bajer do zagadek sytuacyjnych. Zwalnianie oraz cofanie i przyspieszanie, jak i zatrzymywanie wybranego przez programistę miejsca na naszej długiej drodze. Zabawy z czasem mieliśmy już w Prince of Persia, więc jestem ciekaw, jak to wszystko wyjdzie. Nie mają już czego wymyślić! Wrzucone na siłę i dla zabicia czasu.
Co nowe? Tutaj szok! Wreszcie doczekaliśmy się multiplayera. Wizualnie fajnie to wygląda, będzie masa przeróżnych rzeczy do zrobienia ze swoim własnym herosem. Dla przykładu, możemy go ubrać, wybrać dla niego broń oraz pokazać mu jak zabawiać się piorunem. Oczywiście, może też bawić się ogniem, czy czym tylko będzie chciał. Wszystko fajnie niczym w Simsach, tylko ja na to nie idę. Po Kratosie nie będzie mi się chciało grać jakąś pierdołką.
– Sam jesteś pierdołka! – odkrzyknął Sims przebrany za rycerza.
Choć wspólne zabijanie wielkiego jak blok cyklopa fajnie wygląda, to wolę robić to w pojedynkę. Nie przekonali mnie, choć jestem fanem serii i grałem we wszystkie pięć części, to i zagram w tę. Ale ciekawe, co autorzy stworzą następnym razem? Może w kolejnej części będziemy grać bogami. A za każdym razem innymi i każda walka będzie dla nas przegrana, gdyż Kratos niemiłosiernie skopie nam za każdym razem dupsko.
Producent: Sony Computer Entertainment
Wydawca: Sony Computer Entertainment
Gatunek: Gra akcji/przygodowa
Planowana data wydania: marzec 2013
Platforma: PlayStation 3
Oficjalna strona gry: http://godofwar.com
Data dodania: 10 stycznia 2013Autor: hongi |