Batman: Arkham Knight już w sprzedaży

W ostatnich latach oprócz laurek, ojcowie dostawali alkohole świata, najnowszy numer ChłopoSeksu lub plakat ze Szwarcenyggerem. W tym roku Rocksteady dało nam alternatywę zwącą się Batman: Arkham Knight.

Sam pomysł na premierę gry o sierocie w dzień ojca, jest jakoś tak irracjonalnie genialny. W dodatku chodzi o pretendnta do tytułu gry roku. Nie dziwne, że edycje na PlayStation 4, Xboxa One i PC znikają niczym turyści w Sosnowcu.Warto jednak zauważyć, że ta róża ma sporo kolców. O ile nie jesteś konsolowcem, to na PC czekać cię może festiwal irytacji. Gra ma tendencje do zwiechów i spadków fps-ów, które na sztywno zablokowano na liczbie 30. I choć AMD i Nvidia wypuściły szybko sterowniki do kart graficznych, a Rocksteady patcha, to nadal tylko 4 na 10 graczy wyraża się pochlebnie o Rycerzu Arkham. Sprytne Warner Bros rozsłało po mediach tylko wersję na PS4 i dzięki temu hype podkręcają zachwyty recenzentów. Cóż jednak może pomyśleć sobie zachęcony peanami PC-towy gracz, który kieruje się tylko średnią ocen? Na MetaCriticu jest w końcu 91% z 22 ocen, a na Gamerankings tyle samo z 13 recenzji. Mimo przesunięć premiery koncern WB tak jak z Origins dał plamę i trafił do jednego szeregu z Ubisoftem.

Na wszelki wypadek, oto zaktualizowane minimalne wymagania Knechta Arkham:

• Windows 7 SP1 64-bit lub 8.1.
• Intel Core i5-750, 2.67 GHz lub AMD Phenom II X4 965, 3.4 GHz
• NVIDIA GeForce GTX 660 (min. 2 GB) lub AMD Radeon HD 7950 (min. 3 GB)
• 6 GB RAM i 45 GB na twardzielu