Marvel vs. Capcom: Clash of Super Heroes

   Jesteś fanem świata Marvel? Uwielbiasz grać w dynamiczne mordobicia pełne fantastycznych specjali i kombosów? Przedstawiam Wam moją ulubioną grę na automat Capcom Play System 2 – Marvel vs. Capcom: Clash of Super Heroes. Produkcja ta jest kontynuacją bijatyki X-Men vs Street Fighter i została wydana w 1998 roku.

   Akcja gry toczy się w Marvelowskim świecie. Naszym głównym zadaniem jest pokonanie doktora Charlesa Xaviera, który po fuzji z Magneto, staje się okropnym potworem zwanym Onslaught. Gra ma tylko jeden tryb – arcade. Po wciśnięciu „start” musimy wybrać nie jedną, a dwie dowolne postacie. Tak więc walczymy parami, co jest główną cechą wyróżniającą MvC od innych bijatyk. To za tryb team tag wielbię tą grę. Jak można było się domyśleć po tytule, mamy tu zawodników z dwóch obozów. Po stronie świata Marvel staną: Spider-Man, Captain America, Hulk, Wolverine, Venom, Gambit oraz War Machine. Na drugiej stronie narożnika zobaczymy zawodników Capcomu, którymi będą: Ryu, Chun-Li, Zangief, Mega Man, Jin, Morrigan, Strider Hiryu i Captain Commando. Gdy dobierzemy graczy, ustawiamy tryby gry. Na początku wybieramy poziom trudności (Easy, Normal). Następnie ustalamy jaka będzie dynamika gry (Turbo, Normal). Po ustawieniu trybów mamy kolejną niespodziankę. Możemy dobrać sobie pomocnika. Kto to będzie, zależy od naszego refleksu lub szczęścia. Pomocnika możemy użyć kilka razy. O dokładnej liczbie przesądza jego skuteczność . Im lepszy, tym rzadziej możemy z niego skorzystać i odwrotnie. Po wykonaniu tych czynności, wreszcie możemy zaczynać misję ratowania świata.


Marvel vs. Capcom: Clash of Super Heroes – screeny (kliknij, by powiększyć)

   Jeśli chodzi o grafikę, to jest wykonana dobrze. Postacie zrobione są bardzo przejrzyście. Ciekawym efektem jest także ruchome tło, na którym możemy zobaczyć np. komentatora lub kapelę trupich punków ;). Oprócz ruchomych elementów, trzeba też pochwalić bardzo urozmaicone elementy statyczne. W tle jest pełno urządzeń i wyrobów ludzkich. Daje nam to wrażenie, że nie jesteśmy na pozbawionej życia planecie, która stworzona została tylko, by walczyć. Ciekawym pomysłem jest także, zostawianie śladów walki, np. wielkie dziury powstające podczas upadków zawodników. Może jest to małe realistyczne, ale to w końcu świat bohaterów. Niestety grafika ma też trochę niedociągnięć – cały obraz wygląda jakby był trochę „przykurzony”.


Marvel vs. Capcom: Clash of Super Heroes – screeny (kliknij, by powiększyć)

   Muzyka jest bardzo skoczna i pasuje do tak dynamicznej gry. Każdy zawodnik „ma” , inną ścieżkę dźwiękową, dzięki czemu nie poczujemy nudy przez dłuższy czas. Odgłosy uderzeń, jęki podczas wykonywania skomplikowanych ataków bombardują nasze ucho, co wzbudza u nas uczucie przeżywania tego w rzeczywistości. Dzięki klimatycznej melodii i wspaniałym efektom dźwiękowym zabawa staje się przednia. Szkoda tylko, że muzyka nie jest dopasowana do tła, ale tej nieobiektywnej uwagi nie będę brał pod uwagę podczas oceny.


Marvel vs. Capcom: Clash of Super Heroes – screeny (kliknij, by powiększyć)

   Grywalność jest duża, gdyż mamy od czynienia z bardzo klimatycznym dziełem, które w końcu zostało stworzone przez profesjonalistów w dziedzinie bijatyk. Jedyną wadą mechaniczną w grze jest to, że wykonanie specjala jest trochę za łatwe. Jednak nie dajmy się zwieść. Nie ukończymy jej przez piętnaście minut, gdyż pod koniec poziom trudności znacznie wzrasta. Bez dłuższego treningu pokonanie bossa graniczy z cudem zmartwychwstania. Niestety gra jest dużo mniej popularna od tytułów pokroju Street Fightera, przez co niektórzy nie mieli okazji w nią zagrać, a sądzę, że naprawdę warto. Serdecznie polecam ten tytuł fanom wszelkich bijatyk.
 

TYTUŁ GRY:
  Marvel vs. Capcom: Clash of Super Heroes

PRODUCENT:
  Capcom

WYDAWCA:
  Capcom

GATUNEK:
  Bijatyka

DATY PREMIERY:
  Arcade
– 12.01.1998 (Japonia)
– 23.01.1998 (USA)

Data dodania: 2 sierpnia 2007Autor: Marcinnn


Copyright by EmuSite Team; 2006-2022
Design by Patryk M. (patro)

All rights reserved.

statystyka